Według informacji przekazanych przez rzeczniczkę Prokuratury Okręgowej w Warszawie list gończy mógł zostać wydany po tym, jak sąd przychylił się do wniosku prokuratury o tymczasowe aresztowanie Emila Cz. "List gończy został wydany w poniedziałek" - podkreśliła prokurator Aleksandra Skrzyniarz.
Z kolei prezes Wojskowego Sądu Garnizonowego w Olsztynie ppłk Krzysztof Baranowski poinformował PAP, że "23 grudnia zapadło postanowienie o tymczasowym aresztowaniu Emila Cz. Postanowienie jest nieprawomocne".
W zeszłym tygodniu Prokuratura Okręgowa w Warszawie przekazała PAP, że postanowienie o przedstawieniu zarzutów wobec Emila Cz. wydał Dział do Spraw Wojskowych Prokuratury Rejonowej Białystok-Północ w Białymstoku.
Wydane postanowienie dotyczy przedstawienia zarzutu z art. 339 § 3 kodeksu karnego. Chodzi o dopuszczenie się kwalifikowanej postaci przestępstwa dezercji zagrożonego karą od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
Z ustaleń śledczych wynika, że st. szer. Emil Cz. pełnił służbę w okolicach przejścia granicznego z Białorusią w miejscowości Narewka, ale 16 grudnia "opuścił wyznaczony posterunek i w celu trwałego uchylania się od pełnienia służby wojskowej uciekł za granicę Polski na terytorium Republiki Białorusi".
Śledczy zwracają uwagę, że nie jest to pierwszy konflikt z prawem Emila. Cz. Wcześniej - jak podaje prokuratura - został on skazany za przestępstwo fizycznego i psychicznego znęcania się nad osobą najbliższą.
Ponadto 11 grudnia stanął pod zarzutem popełnienia przestępstwa z art. 178 § 1 kodeksu karnego. Chodzi o zaostrzenie karalności wobec sprawcy katastrofy lub wypadku.
O dezercji polskiego żołnierza na Białoruś media poinformowały w piątek (17 grudnia). Wcześniej Białoruski Państwowy Komitet Graniczny (GPK), odpowiednik polskiej Straży Granicznej, podał informację o polskim żołnierzu, który poprosił o azyl na Białorusi.
Szef MON Mariusz Błaszczak zdymisjonował przełożonych Emila Cz. Jak przekazał w mediach społecznościowych, mężczyzna miał "poważne kłopoty z prawem i złożył wypowiedzenie z wojska". (PAP)
Autor: Bartłomiej Figaj
bf/ ali/ lena/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz