Dziś były senator ma być przesłuchiwany w Prokuraturze. Usłyszy zarzuty?

Po wczorajszej szerokiej akcji medialnej pokazującej byłego senatora Waldemara B. w charakterze oprawcy psa, dziś pojawiły się nowe okoliczności w sprawie.

DO akcji włączyli się Animalsi, którzy wkroczyli na teren posesji Waldemara B. Znaleźli tam jednego żywego psa i zwłoki drugiego. Zwierzaka w dobrym stanie profilaktycznie zabrano byłem senatorowi. Natomiast truchło zabezpieczyła Policja, która przekazała je do badania.

Badania mają wykazać, czy zwłoki należą do psa, którego wczoraj cała Polska ujrzała jako wleczonego na sznurze za samochodem Waldemara B. Cała sytuacja została nagrana przez kierowcę jadącego za autem byłego senatora. Do zdarzenia doszło w okolicach Grabowa Kościerskiego.

Czyn ten został zakwalifikowany jako znęcanie się nad psem. Były parlamentarzysta został zatrzymany. Dziś popołudniu ma być przesłuchiwany w Prokuraturze.

Po doniesieniach medialnych na Policję zgłosiła się kobieta, która była świadkiem zdarzenia. Nie wyklucza się, że mogą pojawić się kolejni świadkowie.

Waldemar B. zasłynął antysemickimi, rasistowskimi wpisami w mediach społecznościowych, za co został zawieszony w partii. W ostatnich wyborach parlamentarnych wbrew Prawu i Sprawiedliwości wystartował jako kandydat niezależny. Nie został wybrany senatorem. Swoim startem uniemożliwił również PiSowie zdobycie mandatu w Senacie.