Ekipa "Wielkie poruszenie na gliwickim terenie" jest na ostatnim etapie wielkiej trasy na Hel. Swój ostatni przystanek zaliczyła w Gdyni, spędzając tu noc. Młodych kolarzy na ostatnią prostą wyprawił wiceprezydent Marek Łucyk.
Projekt "Kręcimy kilometry dla gliwickiego hospicjum" to inicjatywa przejechania trasy z Gliwic na Hel rowerami.
– To ponad 700 km, które pokonać chcemy w sumie w 7 dni. Łącznie wykręciliśmy już 640 km. Przed nami ostatni odcinek, ale myślę, że najpiękniejszy i najłatwiejszy – mówi Anna Guzek, założycielka Szkolnego Klubu 80 Rowerów działającego przy SP 21 w Gliwicach.
Przed "ostatnią prostą" uczestnicy wyprawy zatrzymali się w Gdyni.
Noc spędzili na terenie Gdyńskiego Centrum Sportu.
– Cieszę się, że chociaż w minimalnej części możemy być elementem tak wspaniałej inicjatywy. Nie pozostało nam nic innego, jak pomóc wytrwałym uczestnikom i zapewnić im gościnę w Gdyni – mówi Marek Łucyk, wiceprezydent Gdyni ds. rozwoju.
– Jesteśmy wdzięczni Gdyni za tak cudowne przyjęcie nas. To znakomite uczucie, wiedząc, że ktoś nas w tym wspiera – dodaje organizatorka wyprawy.
Na ostatnim etapie towarzyszyli jej Aga Patoka wraz z wychowankami z gdyńskiej szkółki rowerowej MTB KIDS Aga Patoka.
Relację z wydarzenia uczestnicy dzień po dniu prowadzili na Facebooku Kręcimy kilometry dla gliwickiego hospicjum Wyprawa Gliwice - Hel.
Tam również można znaleźć "zrzutkę" na rozbudowę placówki w Gliwicach.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz