Ostatni dzień roku dla wielu gdynian był okazją, by pospacerować po orłowskim molo.
Aura sprzyjała spacerom. Do południa zakupy i przygotowanie do domówek. Dziś po raz pierwszy od wielu lat nie ma miejskiej zabawy sylwestrowej. Hotele i restauracje zamknięte.
Wszyscy są zmęczeni trzema kwartałami koronawirusa. Dlatego spacer po molo i brzegiem morza pozwalał choć na chwilę oderwać się od tej obostrzeniowej rzeczywistości. Tym bardziej, że mimo tego, iż rząd nie wprowadza godziny policyjnej, to jednak przemieszczanie się w godz. 19:00 (31 grudnia) do 6:00 (1 stycznia) jest mocno ograniczone.
Wierzymy, że już niedługo będziemy mogli jak kiedyś spacerować nie tylko po molo w Orłowie.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz