Od kilku tygodni w Czarnem trwa dyskusja nad sensem remontu ul. Strzeleckiej. Ulica bowiem została zablokowana dla samochodów ciężarowych. Ustawiono znak drogowy zakazujący wjazdu samochodów ciężarowych.
Kiedy sprawa zaczęła być komentowana przez mieszkańców oraz żołnierzy i pracowników cywilnych Garnizonu Czarne, dość szybko informacja rozprzestrzeniła się po województwie docierając między innymi do Gdyni i Lęborka.
W Lęborku stacjonuje 1. Batalion Zmechanizowany Wojska Polskiego, który jest samodzielnym pododdziałem podporządkowanym 7. Brygadzie Obrony Wybrzeża.
Natomiast do Gdyni przypływa ciężki sprzęt, który trafia do różnych polskich jednostek pancernych.
Po przebudowie ul. Strzeleckiej platformy przewożące czołgi czy wozy opancerzone nie mogą dotrzeć do czarneńskiej jednostki najkrótszą drogą, gdyż ustawiono znak zakazu i ulicę zbudowano tak, że nie ma możliwości przejazdu bez wjeżdżania na krawężniki czy wewnętrzne koło na absurdalnym rondzie.
Dziś w tej sprawie głos zabrali samorządowcy z Pomorza: Marcin Bełbot - radny z Gdyni i Łukasz Kuriata - radny z Lęborka oraz mieszkaniec Czarnego - Mariusz Birosz, przewodniczący Klubu Gazety Polskiej w Czarnem.
Kuriozalnych, działających na szkodę obronności Rzeczypospolitej aspektów tej sprawy jest wiele. Jutro przedstawimy szczegółowy przebieg konferencji prasowej oraz problemy, które powstały w wyniku niekonsultowanej przebudowy ul. Strzeleckiej.
Należy jednak już zwrócić uwagę na fakt, że szykuje się niezły międzynarodowy skandal w sferze działań Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Postaramy się jutro wyjaśnić sprawę i przedstawić wszelkiej jej aspekty.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz